ZYX R50 EXCEED BLOOM

ODSŁUCH

Już wcześniejsze generacje wkładek firmy ZYX, z którymi się zetknąłem (był w tym gronie także model R50) miały niezwykłą umiejętność tworzenia cichego “tła”. To efekt nieznacznego szumu przesuwu igły w rowku, słyszalny doskonale na rozbiegówce płyty lub w przerwach pomiędzy utworami. Słyszymy w zasadzie jedynie moment dotknięcia igły o powierzchnię płyty, a później (o ile płyta jest w dobrej kondycji i jest to wysokiej klasy tłoczenie) następuje cisza. Wpływa to również na kapitalną dynamikę. Co ciekawe, jest to cecha, z której zazwyczaj nie słyną wkładki z igłą o profilu Line Contact. ZYX-owi udało się to jednak bardzo dobrze.

Ale R50 Exceed Bloom to oczywiście nie tylko cisza. Muzyka ma solidny fundament, bas jest obszerny i dokładny, ani zbyt miękki, ani twardy, płynnie przechodzi w naturalnie nasyconą średnicę, a ta – w czyste, gładkie wysokie tony.

Charakterystyka jest lekko obniżona, lecz nie wpada w ociężałość, przyjemnie balansuje między neutralnością a „klimatem”.

WYKONANIE
Nawet w najtańszym modelu ZYX zawarł kilka patentów. Igła Line Contact.

FUNKCJONALNOŚĆ
Typowe gabaryty, napięcie wyjściowe dość niskie (0,24 mV).

BRZMIENIE
Gęsto, nisko osadzone, przy tym czyste i przejrzyste. Dojrzałe, bogate i łatwe w odbiorze.

Pobierz PDF z całością recenzji