SFORZATO DSP-05EX & PMC-05EX

POWIEM TERAZ COŚ DLA MNIE WAŻNEGO: Sforzato DSP-05EX & PMC-05EX pozostaje w moim systemie referencyjnym, w którym zastąpi odtwarzacz Lumina. Z tym pochodzącym z Hongkongu producentem związałem się emocjonalnie przed wielu laty, kiedy w 2013 roku usłyszałem oryginalny odtwarzacz → LUMIN. Korzystałem z jego urządzeń od 2014 roku, kolejno, z T1, T2 i T3. I to wciąż są doskonałe urządzenia. W systemie zostaje NAS L2 tej firmy.

Jest jednak coś w Sforzato, co mnie „kupiło” od razu . To perfekcyjne wypełnienie przy jednoczesnej czytelności – rozdzielczość w pełnej formie. I niebywała dynamika. I piękno tego dźwięku. I doniosłość. I piękno. Widzę, że się powtarzam, nie będę więc tego ciągnął. Najlepsze reedycje płyt SACD wciąż pokazują coś więcej niż pliki hi-res, czy to streamowane z serwisu streamingowego, czy z lokalnej biblioteki. Ale nie jest to różnic jakościowa, a po prostu – różnica. I jedynie pliki DSD265 są niemal nie do odróżnienia.

Wiem, że są lepsze odtwarzacze SACD niż mój Ayon i zapewne to z nimi wciąż miałbym lepszy dźwięk niż z plikami. Tu i teraz Ayon i Sforzato dają mi dokładnie ten sam stopień pewności co do nagrań, ich dźwięku i wartości urządzeń towarzyszących, który wymagam od nich jako recenzent, meloman i audiofil. Jak gdyby wszystkie te trzy elementy zostały w nim zmierzone, wyważone i dopasowane. Doskonałe, po prostu doskonałe urządzenie! Zasłużony ˻ GOLD FINGERPRINT ˺.

Wojciech Pacuła, High Fidelity

Przejdź do strony z całością recenzji