" "

Base Audio – Base 2

Oczywiście z każdym z testowanych wcześniej stolików spokojnie i bez problemu mógłbym przez lata żyć, jednak jeśli już podjąłem się tak morderczego mitingu potwierdzającego słuszność wyboru, w momencie dostępności pełnej gamy słuchanych stolików decyzja mogła być tylko jedna, BASE 2 zostaje. Jednak nie tak po prostu, tylko z wielu istotnych powodów. Jakich? Mam nadzieję, że nikogo nie zdziwię, gdy powiem, iż będących wynikiem takiego, a nie innego sposobu na stabilizację systemu audio.

Z czystym sumieniem mogę powiedzieć jedno. W naszej zabawie w zaawansowane audio nie ma jednej drogi do celu. Jednak gdy wejdzie się na odpowiedni pułap jakości, liczne ścieżki choć kręte są na tyle bliskie siebie w kwestii jakości, że można podążyć nimi w dwojaki sposób. Dowolną z nich bez szukania dziury w całym obrać z punktu widzenia projektu wizualnego danego stolika, lub tak jak ja wykorzystać ich nieco inną specyfikę soniczną do maksymalizacji jakości brzmienia posiadanego zestawu. Ja bazując na wspomnianych w poprzednim akapicie aspektach postawiłem na rodzimą Base 2, jednak Wy chcąc zrobić to samo być może skorzystacie z innego producenta. Wszystko jak zawsze zależy od wielu czynników. Niemniej jednak w moim odczuciu najistotniejszym przesłaniem tej recenzenckiej sagi jest fakt pełnoprawnego odnajdywania się polskich konstrukcji w światowym rynku szczytowych osiągnięć w tematyce stolików audio, czego chyba dobitnym potwierdzeniem jest moja decyzja o pozostaniu z krakowskim Base Audio na kolejne lata. Nazbyt śmiała teoria? Być może. Jednak oparta na fakcie, że po bez mała 10 latach bytu portalu Soundrebels w wirtualnym świecie nadal do nas zaglądacie, co z jednaj strony niezwykle nas cieszy a z drugiej skłania do dalszych poszukiwań i podnoszenia poprzeczki.

Jacek Pazio

Przejdź do strony z całością recenzji