Accuphase E-800

Nie da się bowiem ukryć, że E-800 otwiera nowy rozdział w historii Accuphase’a. Jest bowiem największą i bezdyskusyjnie najlepszą integrą jaka kiedykolwiek (asekuracyjnie dodam oficjalnie) opuściła fabrykę w Yokohamie. Jej brzmieniu zdecydowanie bliżej do A-klasowych końcówek niżeli do zintegrowanego rodzeństwa i choć przy E-650 mogło się wydawać, że jest to wszystko, co z konwencjonalnej zintegrowanej architektury da się wycisnąć, to 800-ka nie dość, że podniosła poprzeczkę, to na chwilę obecną gra w zdecydowanie wyższej lidze. Dlatego też, jeśli zastanawialiście się nad zakupem którejś ze stereofonicznych końcówek przyozdobionych wiadomym logotypem, to w pierwszej kolejności sugeruję odsłuchy rozpocząć właśnie od tytułowej integry. Może się bowiem okazać iż ten uroczy szampańsko-złoty olbrzym zagości u Was zdecydowanie dłużej aniżeli na początku sądziliście.

Marcin Olszewski, Soundrebels

Jak wynika z powyższego starcia na szczycie w dziale wzmacniaczy zintegrowanych, opiniowany piec w stu procentach spełnia założenia wieńczącej lata pracy zespołu inżynierów super-integry. To maszyna do sprawiania nam przyjemności bez względu na repertuar. Tak tak, materiał jest nieistotny, bowiem tylko od wyrafinowania słuchacza zależeć będzie, jak odbierze gatunki oparte o subiektywne emocje sakralne. Ważne, że tytułowa E-800-ka odtworzy muzykę na zarezerwowanym jedynie dla najlepszych poziomie sonicznym. A jak to zinterpretujemy, to już jest inna para kaloszy, która często zależeć będzie od naszego samopoczucia, subiektywnego oczekiwania lub czasem szukania dziury w całym, jak przykładowy dzisiejszy test. W wartościach bezwzględnych najnowsze dzieło Accuphase gra bardzo równo. Umiejętnie łączy energię niskich i średnich tonów na tle świetnie doświetlonej góry, U kogo widzę potencjał do pozostania jej na stałe, nawet po niezobowiązującym teście? Szczerze powiedziawszy nie widzę najmniejszych przeciwwskazań dla żadnej grupy docelowej, gdyż nawet ortodoksyjni wielbiciele dawnych wcieleń tej marki po kilku dniach z pewnością zrozumieją, że odbiór sonicznych wydarzeń cały czas ewaluuje, a poczciwy Accu w swoim stylu jedynie umiejętnie dotrzymuje mu kroku.

Jacek Pazio, Soundrebels

Dane techniczne:

  • Moc wyjściowa (RMS):
    2 × 300 W/1 Ω, 2 × 200 W/2 Ω, 2 × 100 W/4 Ω, 2 × 50 W/8 Ω
  • Pasmo przenoszenia:
    Wejście liniowe: 20-20 000 Hz (+0/–0,5 dB),
    Power IN: 20-20 000 Hz (+0/–0,2 dB) dla pełnej mocy,
    Power IN: 3-150 000 Hz (+0/–3.0 dB) dla mocy 1 W
  • Stosunek sygnał / szum (ważony A):
    high level 104 dB, balanced 104 dB, main in 119 dB
  • Całkowite zniekształcenia harmoniczne (THD):
    0.03% (20 – 20 000 Hz) /4-16 Ω
  • Zniekształcenia intermodulacyjne: 0,01%
  • Współczynnik tłumienia (Damping): 1000 (8 Ω/50 Hz)
  • Tłumienie: -20 dB
  • Regulacja barwy dźwięku:
    BASS: 300 Hz/± 10 dB (50 Hz),
    TREBLE: 3 kHz/± 10 dB (20 kHz)
  • Regulacja sygnału wyjściowego: +6 dB (100 Hz)
  • Wyjście słuchawkowe: 8 Ω lub więcej
  • Napięcie wyjściowe: 0.796 V/50 Ω
  • Zasilanie: AC 120 V, 220 V, 230 V, 50/60 Hz
  • Pobór mocy: 180 W (standby), 390 W (IEC 60065)
  • Wymiary (W × H × D): 465 × 239 × 502 mm
  • Waga: 36.0 kg

Przejdź do strony z całością recenzji