" "

Spotkanie KTS z Gabi i Edvynem Rynveld z firmy Siltech

Do 132. spotkania KRAKOWSKIEGO TOWARZYSTWA SONICZNEGO prowadziło wiele kroków – większych i mniejszych, ale koniecznych. Przez przyjęcie do firmy International Audio Holding BV nowego CEO, odejście z niej Gabi van der Kley-Rijnveld, przez koszmar pandemii oraz – choć w nieporównywalnie mniejszym stopniu – związanych z nią restrykcji dotyczące spotkań, takich jak to, przez powrót Gabi i – wreszcie możliwość spotkania twarzą w twarz. Wprowadzenie przez firmę Siltech do sprzedaży serii Classic Legend wydaje się więc dla niej zupełnie nowym otwarciem.

⸜ Gospodarz wieczoru na tle swojego systemu

Sekwencja zdarzeń o której mowa była złożonym procesem, w którym każda rzecz z osobna niosła z sobą duży ładunek „kreacyjny”, ale razem dały o wiele więcej niż jej składowe zsumowane w Excelu. Kiedy więc zobaczyliśmy się wszyscy w jednym miejscu, było wzruszenie i radość, trochę nerwów – „jak to będzie” – ale nade wszystko nadzieja na to, że będzie lepiej. Byliśmy w miejscu, w którym znajduje się większość z nas, niezależnie od tego kim jesteśmy i czym się zajmujemy.

Wzruszenie o którym mowa brało się stąd, że mogliśmy się wreszcie zobaczyć i uściskać zarówno z Gabi, jak i Edwinem, przypomnę: członkami KTS (ich wcześniejsze wizyty w Krakowie TUTAJ | 2015 | i TUTAJ | 2017 |) – ale i dlatego, że po zawirowaniach Gabi jest od jakiegoś czasu z powrotem w tej rodzinnej firmie na swoim dawnym stanowisku. Więcej o tym przeczytają państwo w wywiadzie, który przeprowadziłem dzień później, a którego publikacja zaplanowana jest na listopad.

132. spotkanie KTS-u było bowiem środkowym wydarzeniem trzyczęściowej historii, którą chciałem państwu opowiedzieć w związku z – już wspomnianą – najnowszą serią firmy Siltech: CLASSIC LEGEND.

ODSŁUCH POLEGAŁ na porównaniu zastanego systemu okablowania z pełnym systemem firmy Siltech. Nie ustrzegliśmy się przy tym przed pomyłką. Okazało się, że w kablach, które przyjechały do Tomka brakuje cyfrowego kabla AES/EBU. Ponieważ wielu audiofilów używa do tego interkonektów analogowych Siltecha, zrobiliśmy to i my. Z kolei między Ayonem i końcówką mocy Accuphase’a podłączyliśmy interkonekty RCA, zamiast zbalansowanych. To była porażka – dźwięk był cichszy, co normalne, ale i stłumiony.

Wróciliśmy więc do kabla Acrolink pomiędzy transportem CD i „dakiem”, a przedwzmacniacz połączyliśmy z końcówką mocy kablami XLR Siltecha. W części odsłuchowej znajdą państwo ślady tego nieudanego eksperymentu.

Całą relacją można przeczytać pod poniższym adresm;,m

 

Sprawdź, gdzie kupić